środa, 1 lutego 2012

Jędrek Malinowski ...

Pozostanie na długo w pamięci wielu z nas. Będą też tacy którzy nie zapomną o Jędrku nigdy.
Chcę wierzyć w to, iż TYLKO NAM SIĘ WYDAJE że żyjemy w NAJLEPSZYM ZE ŚWIATÓW.
Spotkaliśmy się z "Jejo" zaledwie kilka razy, zawsze w Tatrach.
Kilkanaście fotografii, żal i ... modlitwa.


A tej przygody (jedno ze spotkań z Jędrkiem), nie zapomnę nigdy:
Dzisiejszy mój "Ewerest" (Malinow'SKI - 25.04.2009 r.)
____ . __ . ___ __ ___ __ ___ . __ . ___